Kiedy ktoś pyta: A pani lubi swoją pracę?


🙂

Kiedyś, odwiedzając bibliotekę w mojej miejscowości pomyślałam, że chciałabym tutaj pracować. Życzenie się spełniło. Półki przepełnione książkami, ładne, kolorowe, przyjemne wnętrze i przede wszystkim kontakt z ludźmi, z którymi można dzielić wspólną pasję jaką jest czytanie książek. Przekonałam się, że praca w bibliotece to również poznawanie siebie i swoich możliwości.
(Paulina – Biblioteka w Sieniawie Żarskiej)

****

Zostałam bibliotekarką z czystego przypadku. Myślałam, że popracuję w tym zawodzie miesiąc… Może dwa, aż znajdę lepszą pracę. Wyobrażałam sobie że bibliotekarz tylko wypożycza książki i ściera kurze z półek. Po miesiącu pracy, zakochałam się w tym zawodzie. Należy wykazać się niesamowitą kreatywnością, aby podjąć się misji, jaką jest promowanie czytelnictwa. Często mierzę się z własnymi barierami starając się je przełamać, tylko/aż po to, aby zorganizować np. szkolenia dla młodzieży.
Moja praca polega na pokazaniu dzieciom że istnieje wiele dróg w życiu, jednak nie każda jest warta uwagi. Na wysłuchaniu ludzi, nie oceniając ich. Na tworzeniu miejsca, w którym nie ma dyskryminacji i każdy czuje się ważny, ale zarazem „swojo”. Pracuję z ideą, że to bibliotekarz jest dla czytelników, nie odwrotnie.
(Celina – Biblioteka w Olbrachtowie)

****

Mieć pracę, która rozwija, stawia wyzwania, wyzwala kreatywność, a do tego sprawia wielką radość, to marzenie wielu, jeśli nie wszystkich. I ja taką pracę mam. Czy dla mola książkowego, który do tego sam pisze książki, można sobie wymarzyć lepsze miejsce? Przychodzę do pracy z radością i wychodzę z myślą o tym, że jutro znowu przekroczę próg „mojej” biblioteki, spotkam uśmiechnięte buzie „moich” małych Czytelników, lub uśmiechnięte buzie starszych. Dziś bibliotekarka jest trochę jak barman (zawsze wysłucha), trochę jak animator kultury, trochę jak pedagog, ale na pewno powinna być przyjacielem, pełnym pięknych opowieści o książkach i życiu. Książki nie tylko łączą ludzi, ale sprawiają, że rozmowy toczące się w bibliotece wybiegają daleko poza zwyczajowe: „Świetna książka. Polecam powieść, która… A może coś z fantastyki?” Zatem, spotkajmy się w bibliotece! 
(Katarzyna – Biblioteka w Grabiku)

***
Nie wiem, kiedy się zaczęło to, że myśląc o pracy wyobrażałam siebie w bibliotece. Nie przypadkiem wybrałam studia bibliotekarskie, potem animacji kultury i te ostatnie pedagogiczne. Tam zawsze pachniało książką i wtedy chyba zrozumiałam, że to, co dzieje się wewnątrz książek – muszą zobaczyć inni! Założenie teatru dorosłych w bibliotece było spełnieniem mojego marzenia, a 10 lat później powstał teatr dziecięcy – wisienka na torcie! Spotkania grup dają poczucie przenoszenia się w czasie. „Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym” pisał A. de Saint-Exupery. My dorośli, wcielając się w role, odnajdujemy w sobie dziecko, a dzieci odnajdują siebie i walczą ze swoimi lękami. Książka nie jest tutaj przymusem, obowiązkiem, ale
fantastyczną zabawką, która nigdy nie straci ważności. Magia…
(Ula – Biblioteka w Złotniku)

Czytelniczego bakcyla połknęłam dość szybko dzięki temu, że w moim rodzinnym domu czytało się często i chętnie. Biblioteki z kolei były i są miejscem, gdzie zgromadzono wiele dzieł oraz pozycji literackich z których można czerpać wiedzę, dlatego praca w jednej z nich to dla mnie połączenie pasji i możliwość przekazywania zasobów informacji czytelnikom.
Ponadto niezwykle cieszą mnie rozmowy ze wszystkimi „pożeraczami” książek, którzy przychodzą do naszej biblioteki. Bibliotekarz to taki trochę psycholog na ramiona którego można zrzucić swoje troski ale jednocześnie podzielić się radościami.
Zapraszam wszystkich serdecznie do odwiedzania księgozbioru naszych bibliotek – świata książek i dobrych myśli, świata otwartego na drugiego człowieka

😊

(Milena – Biblioteka w Kadłubii i Łazie)

***
Biblioteka, to moja przygoda życia. Od najmłodszych lat lubię czytać. Wielu ludzi zadaje mi pytanie dlaczego pracuje w bibliotece? Odpowiedź jest banalnie prosta: Ponieważ lubię pracę z książką i z czytelnikami. Ta praca daje mi ogromną satysfakcje z tego, że mogę komuś pomoc, czy choćby służyć dobrą radą.

(Kasia – Biblioteka Mirostowice Górne i Drożków)

***
Z Biblioteką było i jest mi nadal po drodze. Można powiedzieć, że prowadzimy ją „rodzinnie.” Nie tylko zamiłowanie do książek, ale przede wszystkim kontakt z Czytelnikami, jest dla mnie niesamowitą motywacją i radością w pracy.
(Anna – Biblioteka w Lubanicach)

You May Also Like

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *