WOLNOŚĆ – więcej niż słowo…

To już, albo aż 105 rocznica odzyskania niepodległości. Jakże wymowna, w obliczu toczącej się nie tylko w Ukrainie, ale również w innych zakątkach świata, wojny.
Droga do odzyskania tej niepodległości była długa i bardzo trudna. Pamiętajmy, że w następstwie działań zaborców w latach 1772, 1793 i 1795 Rzeczpospolita przestała istnieć na mapie Europy. Fakt ten nie zgasił ani poczucia polskości, ani zapału, by niepodległość odzyskać. Wolność miała i ma swoją cenę – jest nią cierpienie i życie wielu, którzy nie wahali się chwycić za broń, występować przeciw wrogowi nawet wtedy, gdy szanse były drastycznie nierówne. Owocem zrywów narodowych, powstań, wojen – jest wolność i spokój.
Ostatecznie 11 listopada 1918 roku, Polska zaistniała znów jako państwo, odzyskała swoje miejsce na mapie Europy. Nie zapominajmy także o tym, że trud ten ponosili Polacy i Polki nie tylko na ziemi ojczystej, ale także poza jej granicami. Nie zapominajmy też o tych, którzy poza polami bitew, dbali o kulturę polską, język, budowanie myśli politycznej, tożsamość – ucząc jej i przekazując nie raz i nie dwa z narażaniem własnego życia, czy życia bliskich.
Każda rocznica ma swój głęboki sens, a ta, obchodzona 11 listopada szczególnie uświadamia kolejnym pokoleniom wolnych Polaków i Polek, że wielu przed nimi, zadbało o to, by dziś żyli w wolnej ojczyźnie, spełniali marzenia, tworzyli rzeczywistość i z ufnością patrzyli w przyszłość swoją i swojego kraju. I by nie zapominali, za jak ogromną cenę, ta wolność została wykupiona i utrzymana. Powinnością wszystkich teraźniejszych i przyszłych pokoleń jest tej wolności nie utracić, nie zaprzepaścić.
Każdy wiersz, każda piosenka, każda uroczystość nawiązująca do tej rocznicy, niesie tak naprawdę jedno przesłanie – by doceniać i szanować wolność, dbać o swój kraj, doceniać każdy dzień pod białą czerwoną, czuć się dumnym z tego, że ma się swój „dom”, swoją ojczyznę. Możemy mieć różne zdania na temat wolności, ale bez względu na różne spojrzenia i emocje – każdy z nas potrzebuje wolności, potrzebuje swojej ojczyzny, miejsca do którego wraca się jak do siebie.
Nasi przodkowie marzyli o dniu, w którym będą mogli swobodnie posługiwać się językiem polskim, mówić to, co naprawdę myślą, czerpać z kultury, nauki, dziedzictwa – bez lęku, że ktoś zabroni, zabije, uwięzi za polskie słowo, flagę, wartości bliskie każdemu Polakowi.
Popatrzmy przez chwilę na powiewające w listopadowym wietrze flagi. Pomyślmy o naszej wolności w szerszej perspektywie. Poczujmy, jak cudownie jest być wolnym, mieszkać w wolnym kraju, cieszyć się dostępem do jego bogactw kulturowych – pójść na spektakl, do kina, na koncert, wszędzie słyszeć język polski, piosenkę, wiersz… Być u siebie.

„Wszystko, co jest naprawdę wspaniałe i inspirujące, jest tworzone przez jednostkę, która może pracować w wolności”

Albert Einstein.

You May Also Like

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *